Czas mi ucieka przez palce, ostatni raz pisałam 3 tygodnie temu. Początek czerwca minął nam dość sielankowo. Było ciepło, Wojtek rozkoszował się urokami podwórka. Całe dnie spędzaliśmy na świeżym podwórku. Ja też chciałam wykorzystać te ciepłe dni i wyciągnęłam Wojciechową wykładzinę z pokoju na taras żeby ją uprać. Najpierw namoczyła się na deszczu, potem wyprażyła na słońcu. Wojtkowi owa sytuacja spodobała się na tyle, że taras stał się ulubionym miejscem zabawy. Nie siedział już na twardym i zimnym. Problem był tylko taki, że nie był ogrodzony, a mały lubi kręcić piruety i momentami bywa niebezpiecznie. Pozostawał więc pod permanentną ochroną przed własnym sobą. Trzeba było więc pomyśleć o ogrodzeniu. Wojtkowy Tata zrobił więc rundkę po okolicznych dostawcach drewna, ostatecznie jednak padło na castoramę i zbudował z teściem ogrodzenie w kilka godzin. Nawet deszcz im nie straszny. Pogoda tego dnia była jakaś w kratkę.. No i mamy piękny taras, Wojti nie wypadnie i ma wielką frajdę z zabawy na świeżym powietrzu.
To był mini remont nr 1. Teraz trwa duży remont nr 2. mianowicie wykończenie ostatniego pokoju w naszym domu, ze stanu surowego do stanu użyteczności :). Będzie to pokój do terapii dla Wojciecha. Bez rozpraszaczy, wyciszający. Taki jakiego Wojtek teraz potrzebuje. Taki który ułatwi mu pracę, pomoże się skupić. Nasza inwestycja w Wojtka. Jak na razie na ścianach mamy już płyty karton-gips. W sobotę wykończenie i panele. W następnym tygodniu wyposażenie. Czeka nas jeszcze odmalowanie pokoi i zamiana sypialni z pokojem zabaw Wojciecha. Ale póki co dom stoi do góry nogami:)
Koniecznie zdjęcia pokoju jak juz będzie :-)
OdpowiedzUsuńCzy w wolnej chwili mozesz polecić jakieśfajne wwartościowe pomoce dla dzieci?
OdpowiedzUsuńJasne, tylko napisz coś więcej, dla jakiego wieku, z jakimi problemami itp.
UsuńSpectrum autyzmu, prawie 4 lata, leży bardzo! !! motoryka mała, mowa na etapie krótkich zdań, duzo echolali ale adekwatnych do sytuacji, dość dobra koncentracja ale na tym co lubi, moze właśnie jakieś pomoce na motoryke małą co robicie co warto kupić? Dziękuję
OdpowiedzUsuńZaczynając od tego co można zrobić poprzez zabawę, to polecam tablice suchościeralną. Taką o formacie ok A3. Ja kupiłam swoją w pepco za 10zł. Markerem permanentnym wykropkowujesz małemu jakiś wzorek, np kółko a on suchościeralnym kreśli po śladzie. Twój marker się nie zetrze w czasie jego gryzmołów, a wytrzesz go zmywaczem do paznokci po skończonej zabawie. Tablica jest o tyle uniwersalna, że można na niej ćwiczyć wiele rzeczy i sama dostosowujesz poziom do umiejętności dziecka i jego zainteresowań. Przykładowe ćwiczenia: rysowanie po śladzie figur, samogłosek, szlaczków, bazgrołki dowolne, rysowanie linii w pionie i poziomie, leniwe ósemki... itp. :)
UsuńNa motorykę małą polecam jeszcze nawlekanie korali np. zestaw nawlekaj nie czekaj Alexandra, wrzucanie drobnych przedmiotów przez małe otwory. Wojtek wrzucał monety do przezroczystego słoiczka i fasole do butelki po winie. Mógł tak siedzieć pół godziny z tą fasolą:) Fajne są jeszcze labirynty tzn. koraliki na drucikach. Obowiązkowo masy plastyczne, u nas hitem jest piankolina i co ważne nie brudzi i łatwo ją z powrotem zebrać. Na turnusie Wojti miał jeszcze masażyki dłoni pędzelkiem w rytm muzyki. No i oczywiście zabawy paluszkowe.
Dziękuję bardzo.
OdpowiedzUsuń